czwartek, 23 grudnia 2010

wczorajsze.


o, sto osób! dziękuję <3 no i mamy święta moi kochani, taa. fajny
humor psuje mi myśl, że jutro mam angielski, głupotaa :c no ale
może przeżyję :> nie czuję tego świątecznego klimatu, może to
przez to, że w sklepach choinki i napisy 'wesołych świąt' są już od
listopada! może jeszcze się wkręcę w ten klimat, może. dziś znów
jasełka, było okeej. 28 jest dzień całowania, hr hrrrr, nie chcę nic
mówić, ale tego dnia pewna osoba spotyka się z drugą osobą ;d
ale czy oni o tym wiedzieli? chyba nie ;d wczoraj się wkurzyłam
na blogspota, bo notka mi się nie dodała i pisałam 2-gi raz... grr.
dziś wigilia klasowa, ta, składanie życzeń, nie lubię tego za bardzo,
ale no okeej. potem złożyliśmy sobie życzenia z Agatką, Olafem,
Tomkiem, Manią, Mendraxem, Karolem, Biancą, Pauliną i taak
dalej, no i z ludźmi z II B ;* oj, naszymi kolędami były dziś
piosenki Metalliki i Izraela :> było miło, ale się skończyło. ;d
siedzę sobie, słucham bring me the horizon <3 jak on pięknie
się drze, ah, kocham to albo raczej jego ;d mam katar, jest
źle, hrrrrr, no ale święta, sylwesteeeeeer, muszę wyzdrowieć! tak!
dostałam kolejną czekoladę, czy nikt nie może kupić żelek?! no
kurde, dam mamie czekoladę, ucieszy się, a dla mnie nie ma nic.
peszek się mówi. kupi mi ktoś żelki? *prosizdesperowana* :c
Mendrax namieszał mi w głowie, będę mieć koszmary! złyyy!

1 komentarz:

  1. nie wiedzieliśmy, umawialiśmy się dużo wcześniej, a to, ze 28 jest taki dzień się wczoraj dowiedziałam :D
    Ej! kocham Cię myszko! ; *

    OdpowiedzUsuń