sobota, 18 grudnia 2010

osiemnastego o osiemnastej.

epicko było, grrrr, oczywiście jaja były ;d
no i 'dziursko i chuj'! graliśmy w butelkę.
 ja zawsze trafiałam na jedną osobęęę! wrrr.
no no i wracając do tematu, to łażenie po Rgl
o 24 jest najleeepsze i śpiewanie Zbyszka :>
ekhem, niestety zdjęcia będę miała dopiero w
poniedziałek albo jutro, [większość zdjęć, bo
nie naładowałam aparatu i mi padł] bo Oliwia
mi zgra :> ale coś tam zdążyłam zrobić, spoko.
zimno mi, brr. nikt mnie nie ogrzeje, bo kto by
mnie tknął? hahahahah, nikt! :> kurde, dzisiaj
ugryzłam 3 osoby tylko :c muszę sobie chyba
kupić gryzak, bo lubię gryźć ludzi ;d tyaaaaa.
'Ania nie liż mi ucha!', do P : 'wytrzyj, zamknij!'
wiem wiem, pieprze o dupie marynie, no! 'Sie
sie siema koleżanki, jest z nami Rafał, jest z
nami Krzysiek, nie ma z nami Zbyszka? gdzie
jest ku*wa Zbyszek?!' :> okej, dodam kilka
zdjęć i zwijam się, jutro też coś dodam, joł ;*


 to jeszcze jak było grzeczniutko i milutkoo, jutro będą lepsze zdjęcia :>



to dopiero począteeeek ;d 


nachosy. <3

2 komentarze:

  1. hahaha, no, świetnie było :D
    i to ja bym cię tknęła! :< ale ty nie chcesz :<

    OdpowiedzUsuń
  2. taak, bo wolę chłopaków ;d niestety Aniaa ;p

    OdpowiedzUsuń