bliżej do śmierci. takie tam. a jednak coś mi się nasuwa na myśl. w ogóle nie czuję, że mam tyle lat,
w mózgu dalej mam zakodowane, że jestem małym dzieciaczkiem. czas leci jak nie wiem co, rok za
rokiem. w sumie to nie mam dziś humoru, bo dowiedzialam się, że Kuba się przenosi do innej szkoły.
będę tęsknić. z kim się będę tak wydurniać? grr. dobra. wypadałoby iść spać. chociaż nie idę jutro
do szkoły wstanę sobie tak o 9. czy tam 9.30, ewentualnie 11 ]:-> potem na 16 dodatkowy angielski,
pewnie przyjdą dziadkowie złożyć życzenia. piątek góra żar lub szkoła. okaże się jutro, znaczy dziś.
nie wiem o co chodzi więc dodaję zdjęcia z Czech, słit, z Mikołajem, Koszem, Oskarem i Kubą W.
wyglądam jak kupa. chyba już nigdy nie zrobię rudego, ojj nie.
Ktory Kuba?:o
OdpowiedzUsuńno przeca nie krawczyk :D
OdpowiedzUsuńwszystkiego naj ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;*
OdpowiedzUsuń