piątek, 21 stycznia 2011

a więc CZECHY!

wyjeżdżam, sześć dni, powrót o ile się nie mylę w piątek.
cieszę się, ale też się boję. będzie fajnie! z Agą, Gagatą,
Kasią, Olkiem o ile będzie zdrowy i resztą fajnych ludzi.
nie ma bata żeby było nudno ;d ja i narty, niestety. ale w
przyszłym roku bez gadki, bez kitu jadę na deskę, o tak.
a teraz idę spać bo jutro mam zamiar jakoś wstać a nie
jak codziennie - zombie a nie człowiek, no, okej, pa! ;*


do zobaczenia, usłyszenia, napisania koty! <3 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz