czwartek, 5 kwietnia 2012

przedświątecznie~


mama ciągle nalega żebym pomogła jej w porządkach świątecznych, a ja tak bardzo nie lubię sprzątać.
ostatnio ogarnęłam ciuchy, poukładałam i część odłożyłam. oprócz tego zrobiłam jeszcze kilka rzeczy
bo sprzątanie jest nieuniknione. dzisiaj wieczorem prawdopodobnie trip do kina z bratem, Pati i Karo.
ale to dopiero na 21:30. tymczasem ogarnę troche pokój, popijając pyszną herbatkę. cieszę się, że jest
wolne. dziś rano angielski i mam święta. jutro piątek. myślę, że pojadę do babci pomóc jej sprzątać,
bo biedna złamała sobie żebro gdy spadła z krzesła podczas mycia okna... także nie jest za ciekawie.
trzeba pomóc ukochanej babci. ♥ no i ten. mam nadzieję, że na święta uzbieram jakąś kase, bo licytuje
buciki. do końca jeszcze dwa dni a już jest kwota ponad 160zł... ciekawe za ile pójdą. jeśli nie uda mi
się ich wylicytować to kupię inne. szkoda tylko że nie przyjdą mi do Dnia Gimnazjalisty, który jest w
czwartek, bo chciałabym je ubrać. no szkoda, szkoda. ale co zrobić. generalnie nie mam pomysłu w co
się ubrać na Dzień Gimnazjalisty... temat to kosmos. myślałam żeby być ufo bo kilka osób tak do mnie
mówi, kilka, w sumie to jedna. no dobra, no. nieważne. tylko co ubrać jako ufo? potrzebowałabym
farbek do twarzy, ale pewnie nikt nie ma. ostateczność to plakatówka. muszę zrobić czółki, może
zrobię włosy kolorowym sprayem albo bibułą. tylko kiedy. rano bym się z tym wszystkim nie
wyrobiła. nie wiem, na szczęście mam trochę czasu. dobra, idę w końcu wziąć się za porządki. pa ;*

1 komentarz: