sobota, 9 kwietnia 2011

za tych których zabrał los



Siedzę zapatrzona w dal. Sama, bo jak inaczej. Czekam. W sumie na co czekam?
Co mam zrobić? Puścić wszystko w niepamięć i żyć dzisiejszyn? Problemy same
nie znikną. Trzeba je rozwiązać, ale co jeśli się nie da? Jeśli nie da się nic zrobić.
Co wtedy? Taka trochę sytuacja bez wyjścia. A gdyby tak zamknąć oczy i już ich
nigdy nie otworzyć? Po prostu zasnąć.

Siedzę i słucham 'zapal świeczkę' dżemu. Piosenka jest genialna i idealna do
mojego humoru. Co jest? To chyba nie ważne i nikogo nie obchodzi.

Nie ma to jak przywalić sobie z plaskacza z tekstem "weź się w garść!" :)

11 komentarzy:

  1. eh, sama nie wiem, mam zły humor i jest mi źle :<

    OdpowiedzUsuń
  2. jutro będzie lepiej, wiesz? ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jestem tego pewna :< ale mam nadzieję, bo nadzieję na lepsze jutro trzeba mieć!

    OdpowiedzUsuń
  4. coś taka ? niewyraźna ? ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. ; << po nocy przychodzi dzień a po burzy wychodzi słońce, pamiętaj !

    OdpowiedzUsuń
  6. mam nadzieję, że słońce wyjdzie szybko, bo mam powoli tego dosyć. wrr.

    OdpowiedzUsuń
  7. ojj tam ojj tam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam topie swoje smutki : D

    OdpowiedzUsuń