środa, 11 lipca 2012

oh, kids do stupid things

jeszcze kilka dni i Warszawo witaj! o Brianie Warnerze, jak miło będzie Cię zobaczyć i posłuchać, mmm. 
innymi słowy Marilyn Manson dziwki. czarna szminka jest. koncert jest od 18 lat, ale mamy nadzieję, że ktoś
nas przygarnie bo kurdee wcześnie powiedzieli. dawno już miałyśmy bilety i kurde musimy tam być! ogólnie
wakacje nawet spoko mijają, w ogóle ich nie czuję ale no, nie jest źle. dzisiaj u Oli, wczoraj pilates. fajnie, że
jakieś stare babki są o wiele bardziej rozciągnięte od nas. smutne. byłam ostatnio kilka razy na targu, wiecie,
da się upolować czasami coś ciekawego. bawi mnie to, że kupiłam tam sobie sandałki za 40zł a na stronie
internetowej z butami dosyć modnej ostatnimi czasy są za 60zł plus oczywiście przesyłka. jutro jedziemy z
Karo na trip na lumpy do Będzina. mam nadzieję, że się nie zgubimy. zastanawiam się czy zrobić sobie włosy
czerwoną półfarbą czy nie. lubię się w czerwonym ale pewnie po jakimś czasie by mi się znudził a z moich
włosów ciężko potem do końca zmyć nawet szamponetkę a co dopiero półfarbę. chciałam jakieś kolorowe
końcówki albo włosy jak Luanna ale ona musi rozjaśniać ;__; poza tym moje biedne włosy, nie mogę katować
ich rozjaśniaczem jeśli chcę je zapuszczać. trochę mi się znudziły naturalne a są wakacje więc mam szansę
eksperymentować bo w roku szkolnym raczej o to kiepsko. ostatnio jakoś nie mam motywacji do niczego.
P O   P R O S T U    N I C    M I    S I Ę    N I E    C H C E.

gif z dziś [kliknij w obrazek]

9 komentarzy:

  1. to rusz dupę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta, to nie doda chęci do czegokolwiek.

      Usuń
    2. Największa przyjemność odczuwa się gdy samemu zmotywuje się do działania i osiągnie się wyznaczony cel. Pisanie w stylu "N I C M I S I Ę N I E C H C E" nie nie zmieni. Można tylko głupio odpowiedzieć na coś takiego.

      Usuń
    3. wiem, że to nic nie zmieni. skoro to mój blog i piszę o swoim życiu czy nawet o głupiej kanapce z szynką którą zjadłam na śniadanie to mam prawo napisać też że w ostatnim czasie nic mi się nie chce i nie mam na nic ochoty. tak, albo można na to nie odpowiadać. gdy to pisałam nie liczyłam że ktokolwiek na to odpowie więc M. ogarnij się :D poza tym skoro piszę że nie mam motywacji do niczego to jak nagle mam się 'samemu zmotywować'?

      Usuń
    4. to już twój problem

      Usuń
    5. więc po co komentujesz?

      Usuń
    6. Bo jest tak zwana wolność słowa.

      Usuń
    7. która dotyczy zarówno mnie jak i Ciebie więc nie bądź taki mądry :D /n.

      Usuń
  2. nie ostatni ;) lubię to miejsce, nicnierobienie przez cały dzień, oprocz tego ciągle gdzieś na rowerze <3
    za rok też na 10 dni <3

    OdpowiedzUsuń